Bezsilni. Czterdziestomilionowy naród jest kompletnie bezsilny, trzymany za mordę przez kilku ogarniętych manią władzy sukinsynów. Czterdzieści milionów ludzi, nawet zakładając, że połowa z nich to zwykłe, odcięte od prawdziwej informacji, bezkrytyczne jednostki. Co się z WAMI ludzie porobiło?
Walczyliście o demokrację. Po co? Przecież kompletnie jej nie rozumiecie. Nie rozumiecie, że ten żołnierz na granicy to nie jest żołnierz Morawieckiego, Dudy, czy Kaczyńskiego, że to WASZ żołnierz. Że on tam stoi z WASZEJ obywatelskiej łaski, za WASZE obywatelskie pieniądze i że to WASZE, obywatelskie rozkazy powinien wykonywać. Nie rozumiecie, że w demokracji, jak sama nazwa wskazuje, rządzą obywatele, za pośrednictwem wybranych przedstawicieli. Ale jeśli przedstawiciele sprzeniewierzają się woli tych, którzy ich wybrali, macie prawo, a nawet obowiązek, natychmiast tych przedstawicieli wysłać do diabła.
To jest naprawdę nie do pomyślenia, że tak liczny naród nie jest w stanie zmusić swojego rządu, któremu płaci, by on wpuścił na nasze terytorium kilkudziesięciu wyczerpanych i chorych ludzi. Jaka to więc jest demokracja, skoro obywatel wspierany międzynarodowym prawem, nie ma w niej nic do powiedzenia?
To żałosne. Obraz Polski jest żałosny. Opowiadanie, że człowiek stojący 2 metry od granicy jest na terenie obcego państwa i dlatego nie można go wpuścić, jest żałosne. Że nie można mu podać jeść i pić, oraz leków, jest żałosne i do tego podłe.
Ale nie wińcie tutaj tylko władzy i tych żołnierzy-kretynów, którzy nie są godni nosić munduru. Ponieważ to WY, jako społeczeństwo, jesteście tak samo winni. Władza WAM mówi, że jeśli pomożecie jednemu, za chwile nadejdzie tysiące podobnych do niego. A wy udajecie, że tym tysiącom nie będziecie w stanie pomóc. Nie starczy dla nich wody i chleba do kurwy nędzy? Ja akurat mogę coś o tym powiedzieć, bo żyję w kraju, gdzie bywały momenty, kiedy na plaży lądowało po kilkuset imigrantów dziennie. I nigdy nie odmówiono im pomocy. Zawsze ich wpuszczono, nakarmiono, napojono, udzielono pomocy lekarskiej. Oczywiście, jeśli komuś się azyl nie należał, został odsyłany do kraju, z którego przyszedł. Ale nikt na oczach ludzi nie umierał, a władza nie wmawiała, że to umieranie to tylko prowokacja.
Polska otoczona murem i drutem kolczastym...Polska WASZYCH marzeń. Nie zapominajmy, że ten mur oddziela także WAS, także WAS zniewala.
Bardzo mnie to boli, że na granicy rozgrywa się w tej chwili jakiś okrutny teatr. To nie tylko to, że rząd, który zadeklarował, że będzie nas za wszelką cenę bronił przed tymi kobietami i dziećmi mieszkającymi od 2 tygodni w błocie. Ale w tym teatrze uczestniczy też druga strona. Politycy, którzy tam przyjeżdżają i nakręcają filmy o tym, jak straż graniczna i wojsko nie dopuszcza ich do koczujących w lesie ludzi. To teatr, pierdolona gra wyborcza.
Nikt, tak naprawdę w tym chrześcijańskim kraju nie myśli, jak można pomóc tym ludziom. Wszyscy chcą coś ugrać dla siebie.
Jezus mówił: "Byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście mnie.." Tak to szło?
...Byłem głodny, a zabroniliście ludziom podawać mi jedzenie, byłem spragniony, a kazaliście mi pić brudną wodę, byłem przybyszem, a rozciągnęliście przede mną drut kolczasty... Tak to idzie dziś...
„ Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili...” Tak mówił Jezus, na którego się tak często powołujecie. I gwarantuję WAM, nie miał na myśli katolika w garniturze wyśpiewującego psalmy na urodzinach w Toruniu.
Naprawdę próbujecie mi wmówić, że jesteście bezsilni. Jesteście obojętni i będziecie winni, jeśli ktoś umrze. Będziecie winni WY wszyscy, którzy wymawiacie się bezsilnością.
Aż dziw bierze, że mamy jakieś organizacje o nazwie np. OCALENIE... Do czego nam są przydatne takie organizacje, które nic nie mogą zrobić? Wyobraźcie sobie, że to by był Greenpeace i nie chodziłoby o ludzi, a o zwierzęta. Dawno by już aktywiści tej organizacji łańcuchami się poprzypinali do wozów bojowych tego żałosnego wojska. Czy pamiętacie, z jakim podziwem patrzył na nas świat, kiedy ratowaliśmy tygrysy? Bo były głodne, zmęczone, spały w błocie, były chore.... Ale jeśli chodzi o ludzi, to nasze zatwardziałe serca odwracają nasze puste głowy.
Wiecie, jest taki stary film, ludzie w moim wieku bez trudu go sobie przypomną. Opowiada o rosyjskim okręcie podwodnym, którego załoga chciała tak bardzo zobaczyć Amerykę, że utknęła na mieliźnie u wybrzeży jakiejś amerykańskiej wyspy. Po wielu perypetiach i przy pomocy mieszkańców wyspy udało się w końcu uwolnić okręt, ale gdy już miał odpłynąć, jakiś nazbyt gorliwy obywatel zawiadomił straż przybrzeżną i samoloty bojowe, by „wroga” unicestwić. Wiecie, co zrobili mieszkańcy? Wypłynęli swoimi łodziami dając łodzi podwodnej konwój, wyprowadzili ich na pełne morze, gdzie straż przybrzeżna nie mogła ich już zatrzymać.
To tylko film. Nieprawdziwa historia, chociaż szkoda...
Nie wiem ilu jest tych żołnierzy na granicy pilnujących nieszczęsnych uchodźców przed rzekomą inwazją i destabilizacja Polski. Ale myślę, że gdyby te szumne organizacje umówiły się z kilkoma tysiącami polskich obywateli, którzy by się wszyscy razem stawili na tej granicy i by po prostu poszli po te osoby przyprowadzając je do Polski, utworzyły im po prostu konwój, to ci żołnierze nie byliby w stanie ich zatrzymać. Przecież nie zaczęli by do WAS strzelać, bo to byłby koniec ich żałosnej kariery i koniec PiSu.
Niemen śpiewał, że ludzi dobrej woli jest więcej. Ale łatwo jest być człowiekiem dobrej woli na własnej kanapie. Jeśli nie potrafisz działać, Twoja dobra wola jest bezużyteczna.
Prawo stoi po naszej stronie. Żołnierz nie ma prawa utrudniać obywatelowi swobodnego poruszania się na terenie naszego kraju, nie ma prawa zabronić mu podchodzenia do granicy. Dajecie się ograć, jak dzieci, bo dla WAS to nie jest ważna sprawa, to gra. Udawanie, że chciałem, ale nie mogłem, że nic nie mogłem zrobić. Mogłeś. To ty jesteś obywatelem Polski, to TY wydajesz rozkazy żołnierzom, to TY im płacisz, to Ciebie mają strzec, a nie rządów Morawieckiego i Błaszczaka. Chyba, że wolisz żyć w kraju otoczonym murami i drutem kolczastym. Tylko pamiętaj, ten mur oddziela także Ciebie. Ty też jesteś niewolnikiem tego muru.