czwartek, 5 kwietnia 2018

Brawo Platforma Obywatelska, czyli głos opozycji, głosem Boga... ( Tekst z dnia 5 kwietnia 2016 roku.



Drodzy Państwo. Nie wierzyliście, że możemy odnieść jakiś sukces? Możemy, trzeba tylko wystarczająco mocno docisnąć.
A jednak strach zatriumfował szeregach PISu. Strach przed utratą władzy. Szeroko zakrojona akcja informacyjna Platformy Obywatelskiej obnażająca pazerność polityków PISu, zakończyła się sukcesem. Prezes Kaczyński, w swoim dzisiejszym wystąpieniu, nie tylko nakazał swoim podwładnym oddać pieniądze z nagród, ale zapowiedział także obniżkę wynagrodzeń urzędników państwowych na różnych szczeblach. Ale od słowa do realizacji jest jeszcze daleka droga. Wystarczy przypomnieć sobie, jak zaledwie kila dni temu premier Morawiecki zwalniał wiceministrów przenosząc ich na inne, jeszcze lepiej płatne stanowiska. PIS często robi pozorne przeszeregowanie, a efekt i tak zawsze jest dla partii korzystny. Szampana bym jeszcze nie otwierała.
Po pierwsze, chce zobaczyć te zwroty udokumentowane rachunkami bankowymi.
Po drugie, chcę się dowiedzieć, czy tylko ostatnie nagrody zwrócą, czy te przejedzone, zeszłoroczne także.
Po trzecie, trzeba od razu obserwować, w jaki inny sposób sobie straty powetują, bo że to zrobią jest pewne.
I po czwarte, wzięli z budżetu, a zwracają do Caritasu nadzorowanego przez EPISKOPAT! Dla mnie jest jasne, że znowu swoi dali swoim. Nie rozumiem, dlaczego każdy urzędnik nie mógł wybrać sobie, kogo chce obdarować. I wcale nie jest powiedziane, że ten episkopat im tych pieniędzy po cichu nie zwróci. W końcu to jedna banda.
Ale w tym wszystkim wcale nie chodzi o pieniądze lecz o to, że opozycji udało się zmusić nadprezesa do odwrotu. Musiał publicznie okazać skruchę, chociaż jest to skrucha spóźniona.
Złodziej złapany na gorącym uczynku, który musi zwrócić łup, jest nadal złodziejem! Podlega osądowi i karze tak samo, jak gdyby korzyść z przestępstwa zachował dla siebie. I mam nadzieję, że dla Polaków jest jasne, iż tylko ujawnienie pazerności polityków PISu przez opozycję i wolne media, zmusiły do zaprzestania haniebnych praktyk. Gdybyśmy siedzieli cicho, PIS kradł by tak długo, jak długo by rządził.
Smutna jest także kondycja zdrowotna prezesa Kaczyńskiego, który jeszcze kilka dni temu kazał Beacie Szydło pokazać pazurki, a dziś ma zaniki pamięci i się bezczelnie wszystkiego wyparł zrzucając całą winę na byłą premierkę. Po prostu uznał, że już mu do niczego nie jest potrzebna, a więc idzie do odstrzału.
Media lamentują, że Kaczyński swoim wystąpieniem wbił nóż w plecy opozycji, że zepsuł jej akcje billbordową, że jest to szach i mat ze strony prezesa. Nie tak szybko, Drodzy Państwo, nie tak szybko. Żaden szach i mat! Naród tak łatwo nie wybacza!
A bilbordy??? Bilbordy nadal są aktualne, bo przecież nic nie zmienia faktu, że przez ponad 2 lata PIS wypłacał sobie po cichu grube pieniążki z kieszeni podatnika. I jestem pewna, że wymyśli sposób, by nadal to robić. Wystarczy tylko lekko zmienić hasła na bilbordach, by znów były aktualne, i by twardy elektorat PISu dowiedział się szybko, że ich niezłomni politycy nie tylko kradli, ale w końcowym efekcie ulegli znienawidzonej opozycji.
Prezesie Kaczyński, powiedział pan dziś górnolotne hasło, że głos ludu jest dla pana głosem boga...Ale my wszyscy wiemy, że boga ma pan tylko jednego, jest nim władza. Tylko ona ma dla pana znaczenie. A ludu pan nie szanuje, nie liczy się z nim, ale także go nie docenia. I cokolwiek pan w tej chwili zrobi i tak czeka już pana tylko jedna droga z drabinki. Szczebelek po szczebelku, powoli żeby bardziej bolało. Ale zawsze w dół. I jest pan już tak stary, że ma pan chyba świadomość, iż to była pana ostatnia szansa, którą pan zmarnował.
Dziś świętujemy małe zwycięstwo. Jeszcze długa droga przed nami. Ale jeśli nadal nie odpuścimy, to uwierzcie wreszcie, że zwycięstwo jest możliwe. Trzeba tylko działać, a nie bezradnie rozkładać ręce.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pytacie, kim jestem? To ja, koń trojański! ( Tekst z dnia 25 kwietnia 2023 roku)

  Od dawna noszę się z zamiarem napisania pewnego listu. I miałby to być list skierowany do wszystkich normalnie myślących Polaków. Bo przez...