piątek, 14 sierpnia 2020

Stojąc za pancerną szybą. ( Tekst z dnia 14 sierpnia 2020 roku.)

 

Drodzy pracownicy budżetówki. Ciągle strajkujecie, ciągle chcecie więcej kasy. A tu się nagle okazuje, że WY cały czas dostajecie, a urzędasy sobie tylko obniżali uposażenie. Biedaki, jeszcze kilka lat, a pracowaliby charytatywnie, bo ich zarobki spadłyby do zera. Przyznać się więc, ale już! Kto w ostatnim czasie, albo kiedykolwiek w życiu dostał podwyżkę o 106%, jak nie-prezydent AD? Albo chociaż 100%, jak premier...?

W dobie pandemii, recesji, niepewnej przyszłości, rosnącego bezrobocia, upadania firm, deficytu budżetowego, świnie przy korycie mogą tylko odetchnąć z ulgą. Wygrały kolejne wybory, suweren chętnie pogłoduje, byleby tylko ktoś ich przed tymi „pedałami” obronił, byleby tylko ten Tusk nie wrócił, albo ten Trzaskowski nie uczył dzieci masturbacji. Suweren zniesie wszystko dla dobrej zmiany.

Patrzymy od kilku dni na Białoruś. Ludzie tam naprawdę maja ciężko. Ale czasami cicho im zazdroszczę. Oni wiedzą kto wróg, a kto przyjaciel. Wiedzą, że jest bieda i że tylko zwycięstwo demokracji może dać szansę. Widzą swój kraj i wiedzą dokładnie, jak jest. A prawdziwych zwolenników stanu obecnego jest niewielu.

W Polsce są dwie odmienne rzeczywistości. Minimalny wzrost poziomu życia oślepił większość ludzi. Każdego dnia dzieje się coś, co nas zawraca z właściwej drobi. A my straciliśmy już z oczu ideały. Metoda małych kroków, którą stosuje PIS, jest w Polsce genialnie skuteczna. Żaden z tych kroków nie wyprowadzi ludzi na ulicę. A jednak z każdym dniem, krok po kroku tracimy cząstkę swej wolności. Podwyżkami kompromituje się posłów opozycji, którzy oburzeni byli nagrodami dla ministrów, a teraz milczą, bo chodzi o ich własne portfele. Pieniędzmi kupuje się przychylność prezydenta, bo za taką kasę długopis mu nigdy nie zadrży. I wszyscy tańczą, jak im PIS zagra nie podejrzewając nawet podstępu.

Obserwuję PIS od dawna. Wiem do czego dąży i wiem, że się nie zatrzyma. A mimo to, nie spodziewałam się takiej ofensywy już miesiąc po wyborach.

Zwycięstwo Dudy zapewnia im bezkarność, zapewnia osiągniecie celu. To była ostatnia szansa, by to zatrzymać.

Aresztowanie Sławomira Nowaka, zarzuty dla Magdaleny Adamowicz... Ludzie, to już się dzieje! Teraz udowodnią, że PO kradła, że Adamowicz był złodziejem, a TVP cały czas mówiła o nim prawdę, że to nie był żaden hejt i że wcale go nie żal. Sprawa Magdaleny A, nie jest wynikiem śledztwa prowadzonego w ostatnich dniach. I przez 5 lat PIS nie postawił jej zarzutów? A może wcześniej nie byli pewni, czy uda im się do końca zniszczyć prokuraturę, ubezwłasnowolnić sądy. Dziś mają już pewność, że sąd wyda właściwy wyrok, właściwy dla PISu. A za jakiś czas, zrepolonizowany TVN będzie ich chwalił za spektakularne śledztwo. Prywatne zemsty na pojedynczych osobach są motywem uchwalania przepisów. Zwiększenie odpowiedzialności za błędy lekarskie, może w końcu pozwoli Ziobrze dokonać tej zemsty. A na drugim biegunie prawo pozwalające obecnie rządzącym na wszystko. Mogą kraść, kłamać, wydawać państwowe pieniądze, mogą wydać polecenie policji pałowania manifestantów, a nawet zabić, jeśli zasłonią się walką z koronawirusem. To chory kraj. Takich przepisów nie ma chyba nigdzie na świecie.

Zapomnijcie o sprawiedliwości, Polacy! Nic już nikomu nie możecie zrobić. Sasin nie zapłaci za nieudane wybory, Szumowski za ciemne interesy, nie zapłaci nikt z PISu. Będą tylko wyłapywać posłów opozycji, będą stawiać im zarzuty, będą robili prowokacje. Wszyscy niewygodni zostaną zaatakowani, jestem tego pewna. Nitras, Brejza, Szczerba...zobaczycie. Czy to tak daleko od Białorusi i Rosji, kiedy najważniejsze śledztwo dotyczą polityków?

I wiem, co będziecie robić w takiej chwili. Będziecie wychodzić w małych grupach w obronie tego, czy tamtego, albo zapalicie świeczki, jeśli ktoś kogoś znowu zabije. Ale się nie zbierzecie do kupy, nie staniecie murem. Po prostu PIS to wszystko robi w najlepszym dla siebie czasie. Doskonale wie, że Polaków nie stać na prawdziwy protest.

Nie wiem, dlaczego to uczyniliście Polsce. Dlaczego robicie to wciąż i wciąż? Dlaczego tak łatwo WAS kupić i uśpić?

Nie znam odpowiedzi na te pytania. I czym większy jest entuzjazm podczas kolejnych wyborów, tym bardziej gorzka jest przegrana. Tym bardziej boleśnie umiera nadzieja.

Jest mi trudno. Nie mam możliwości żadnego działania. Czuję się, jakbym stała za pancerną szybą, za którą ktoś morduje Polskę. Krzyczę, ale szyba jest dźwiękoszczelna. Nie mogę jej rozbić i nie mogę pomóc. My tu za granicami Polski jesteśmy jak takie pasożyty, które już na nic nie mogą się przydać. Tylko niepotrzebnie zużywamy wodę i powietrze. Nikt nas nie traktuje poważnie, jesteśmy bezużyteczni pomimo że naprawdę jest bardzo wiele do zrobienia.


Rozpacz - 5 cytatów, które pomogą Ci przejść przez proces utraty ...

2 komentarze:

Pytacie, kim jestem? To ja, koń trojański! ( Tekst z dnia 25 kwietnia 2023 roku)

  Od dawna noszę się z zamiarem napisania pewnego listu. I miałby to być list skierowany do wszystkich normalnie myślących Polaków. Bo przez...