Trwa właśnie komisja sejmowa obradująca nad wnioskiem o dymisję ministra Szumowskiego.
Człowiek normalnie chciałby posłuchać, jakie kto ma argumenty i jak się minister tłumaczy. Okazuje się niestety, że minister nie tylko jest złodziejem, ale także ignorantem, bucem i chamem. Gdyby miał chociaż odrobinę kultury, posłuchałby oskarżeń wysuwanych przez opozycję, żeby móc potem rzetelnie odpowiedzieć na zadane pytania. Szacunek do drugiego człowieka wymaga, by słychać kiedy do nas mówi. Minister Szumowski od dwóch godzin, odkąd skończył swoją mętną mowę obronną, napierdala na komórce jakieś sms-sy, albo ogląda śmieszne filmiki, bo dość często rechocze ze śmiechu, podnosząc głowę tylko wtedy, kiedy PISowscy kumple wygłaszają hymny pochwalne na jego temat. .
Oglądając ten obrazek przychodzą mi do głowy dwie smutne refleksje. Po pierwsze, pewność siebie polityków PISu z Szumowskim na czele, przy spadających notowania Dudy, każe się zastanowić, czy nie istnieje jakiś brutalny plan sfałszowania wyborów. Bo gdyby Łukasz Szumowski miał choćby cień obawy, że spotka go zasłużona kara, pewnie nie śmiałby się z miną: I co mi zrobicie...
Druga konkluzja, równie przerażająca, to poziom słuchaczy, do których PiS się zwraca.
Bo jeśli jedna strona przedstawia konkretne argumenty, dokumenty, podpisy z odpowiednimi datami, które dla największego głąba byłyby jasnymi dowodami korupcji i kolesiostwa, to do kogo obrońcy Szumowskiego kierują te swoje przemowy o nieuprawnionych atakach na kurwa, „świętego człowieka”.
Za czasów PO wystarczyło żeby jakaś menda wyszło i powiedziała, że TUSK jest zdrajcą i że okradł Polskę i to od razu robiło spustoszenie w społeczeństwie. Wszyscy zaczynali pluć na oślep bez żadnego potwierdzenia tych słów. Wydawałby się, że Polacy są bardzo uczuleni na punkcie tego, by ich nikt politycznie nie dymał. A tu od 5 lat PIS dyma społeczeństwo na wszystkich frotach, a „kukły” stoją, klaszczą i bronią swych oprawców.
Jakimi słowami można mówić do człowieka, by zrozumiał wreszcie, że można! jednocześnie być i świetnym lekarzem i złodziejem, że jedno drugiego nie wyklucza, że to, iż ktoś kogoś nazwie kryształem, kryształu z niego nie czyni.
Czy Polacy aż tak zidiocieli przez te 5 lat? Przecież to, co robił minister zdrowia to nie są jakieś niedopatrzenia, jakieś pomyłki czy potknięcia, które zdarzają się każdemu. On traktował swoje stanowiska, jako furtkę do defraudacji publicznych pieniędzy. Dlaczego to WAM nie przeszkadza? Polacy! Obudźcie się wreszcie! Posłuchajcie tych tanich i populistycznych argumentów, jakimi posługują się ci, którzy bronią „swojego”. Jakimi bezczelnymi bzdetami WAS karmią szantażując WAS na poziomie podprogowym. Bo jak można posądzać o niecne czyny kogoś, kto zaraz po studiach był woluntariuszem u matki Teresy? I już połowa katolickich tłumoków myśli sobie: No tak, u matki Teresy.., to musi być dobry człowiek. No ja pierdolę! Szantaż emocjonalny, manipulacja, granie na uczuciach religijnych. To są metody walki władzy z narodem. Tak, jak dla mnie ten woluntariat też wiele wyjaśnia. Bo w objęciach matki Teresy mógł się doskonale nauczyć, jak łupić biednych z bogiem na ustach.
Kolejna gnida, jako argument przytacza fakt, że przecież „oni” zgłaszają sprawy do prokuratury, kiedy są jakieś wątpliwości co do uczciwości. Nie są tacy, jak poseł Neumann, który obiecywał członkom partii, że będzie ich bronił, jak niepodległości... A Wy, kurwy na tej komisji to co właśnie robicie. Do prokuratury to wy zgłosiliście narciarza, a swojego skorumpowanego ministra bronicie do ostatniej kropli krwi, chociaż nie jesteście ( chyba) aż takimi debilami, by nie zauważyć, że jest winny?
Czy przeciętny Polak nie rozumie, że w PIS panuje zasada, iż kruk krukowi oka nie wykole? Czy nie widzą, że my już nie mamy prokuratury, wolnej, która by uczciwie i sprawiedliwie zbadała fakty? Czy nie zauważyli, że przekrętów polityków z PISu nie wykrywają NIGDY!, żadne państwowe służby, że dopiero, kiedy coś się zrobi zbyt głośne medialnie, wtedy podejmują działania pozorowane, by takie cepu, które nie myślą, uważały ich za uczciwych..?
Co się ludzie z WAMI stało? Naprawdę uważacie, że trzeba dziękować politykowi za to kurwa, że spełnia swoje obowiązki? Za nasze pieniądze? Mamy go przepraszać za to, że wymagamy od niego uczciwości?
Popatrzcie czasami na świat, na inne narody...
Prezydent USA od dwóch dni nie wychodzi z bunkra, bo się boi gniewu tłumu, ludzie protestują na Białorusi, w Belgii, Brazylii, czy w wielu innych krajach. Nie wnikam tutaj w słuszność tych protestów. Ale czy zdajecie sobie sprawę, co by było, gdyby podobny numer wywinął minister we Francji?, przez 2 tygodnie trwałaby demolka, aż by spierdalał z podkulonym ogonem. A w Polsce, w Polsce przyznaje się takiej świni ochronę SOPu, by mu kurwa włos z głowy nie spadł!
Skąd WY ludzie macie tyle cierpliwości i obojętności zarazem?
Chcecie żyć w demokracji?, musicie zrozumieć, że to nie jakiś pierdolony pan Morawiecki, czy pan Kaczyński, czy pan Duda, czy jakikolwiek pan z innej partii rządzi Polską, a my! Oni są tylko na naszych usługach, nic więcej. Nie są żadnymi panami, tylko wykonawcami naszych rozkazów.
Ludzki gniew ma wielka siłę! To widać dziś na ulicach USA! Czas, by i nasi „panowie” się o tym przekonali. Nie namawiam WAS oczywiście do aż tak ekspresyjnego protestu, bo nie chodzi o to by wszystko niszczyć i krzywdzić innych obywateli. Ale mam nadzieję, że nie pozwolicie na fałszerstwo wyborcze, że coś w WAS wreszcie pęknie, że nie pozwolicie się nadal traktować, jak bezwolne bydło. Bydło, które można bezczelnie i bez konsekwencji „walić w rogi”.
Znam wielu ludzi, którzy w młodości mieli wielkie ideały. Może nie współpracowali z matką Teresą, ale też chcieli świat zbawiać. A potem, niezależnie od wykształcenia, zawodu, środowiska, z którego się wywodzili, jedni kroczyli do końca uczciwą drogą, a inni zboczyli na ścieżkę egoizmu i zysku za wszelka cenę.
Nasze ideały z młodości rzadko świadczą o naszym dojrzałym już życiu. Czasami są tylko zasłoną dymną dla niecnych uczynków. Nie nabierajcie się na to Polacy! Unikajcie polityków, którym musicie się kłaniać, którym musicie dziękować, albo ich przepraszać. Patrzcie władzy na ręce! Każdej władzy i zawsze! A najbardziej patrzcie na ręce tym, którzy WAM coś dają za darmo. Bo w rzeczywistym świecie zjawisko „Za darmo” nie istnieje. Najczęściej trzeba położyć na drugiej szali duszę.
Wilmo, literówek nie poprawiasz!
OdpowiedzUsuńBo większość Polaków reaguje dopiero wtedy, gdy im zabraknie paszy w korycie.
OdpowiedzUsuńZwracasz się do ludzi, którzy NIGDY tego nie przeczytają... A gdyby przeczytali, to nie zrozumieją... A nawet gdyby zrozumieli, to zrobią to opatrznie. I odrzucą wszystko...
OdpowiedzUsuńCzy to znaczy, żeby się do nich nie zwracać?
Nie, ale też nie wiem, co w takiej sytuacji robić.
Czuję, że toniemy. Grunt usuwa się spod stóp.
Już nie daje się oddychać...
Nic dodać nic ująć cała prawda zawarta w artykule podsumowująca rzeczywistość ,która nas spotkała.
OdpowiedzUsuń