środa, 4 lipca 2018

Żyjemy w zadżumionym raju. ( Tekst z dnia 4 lipca 2018 roku.)






Że też człowiek musi się zawsze spłakać oglądając obrady Parlamentu Europejskiego. I te łzy zmieniają się się w trakcie poszczególnych wystąpień. Są to łzy wściekłości i wstydu, wdzięczności za solidarność świata z Polakami i łzy nadziei. Ale dziś chyba jednak przeważa złość, złość na polskiego premiera, który występując na arenie międzynarodowej, obrzucił Polskę i Polaków śmierdzącym gównem.
Prawice twierdzi, że to my, opozycja wobec władzy PISu, oczerniamy swoją Ojczyznę i zdradzamy ją skargami do instytucji unijnych. A co dziś w swojej niezwykłej, wyssanej z palca opowieści, oznajmił światu premier polskiego...nie, nie polskiego, pisowskiego rządu?
Mam już naprawdę tego dość, a sądząc po minach europosłów, oni również. Mam dość wysłuchiwania, o tym, że jakiś jeden pojedynczy sędzia gdzieś coś ukradł i nie spotkała go za to żadna kara, albo, że jeden raz sędzia się ugiął pod sugestia polityka, albo że raz skonsultował swą decyzje z innym sędziom. W każdym zawodzie zdarzają się patologie, ale to nie jest żaden powód, by rujnować z tego powodu ustrój państwa. Mam już dość oskarżania wolnej Polski o to, że przymykała oko na sędziów, którzy skazywali na śmierć patriotów w czasach słusznie minionych. Mam dość traktowania wszystkich, którzy żyli w poprzednim systemie jak przestępców. Przecież pan, kurwa premier, też żył w tamtych czasach i większość śmierdzącej PISowskiej elity. I co, tylko oni byli porządni, przyzwoici i uczciwi? A skąd się wam pisowskie mendy wzięły te dyplomy, te doktoraty? Jakich znajomości musieliście użyć, by je dostać. Komu i gdzie tatuś dał łapówkę, byście lekko przeszli egzaminy na te znienawidzone komunistyczne Uniwersytety? Nie można tak traktować ludzi, pakować ich do jednego brudnego worka. Bo można być, chociaż wam się to może wydać niemożliwe, można być ministrem, urzędnikiem państwowym, a nawet żołnierzem, policjantem lub pracownikiem służby państwowej, a mimo to ciągle pozostać uczciwym człowiekiem, niezależnie od tego w jakiej rzeczywistości politycznej się żyje. Nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec ludzi. Jeśli chcieliście się rozliczyć z tamtymi czasami, trzeba było sądzić każdego osobno, za winy, które naprawdę popełnił! Dzisiaj, premier tego miernego, szkodliwego rządu opluwa wszystkich, jak popadnie. I z wszystkich słów Morawieckiego podczas dzisiejszego posiedzenia, można wysnuć wniosek, ze te wszystkie łamiące prawo ustawy służą przede wszystkim zemście jednego człowieka. Oprócz tego premier obraża na arenie międzynarodowej polski wymiar sprawiedliwości, usprawiedliwiając w ten sposób żałosne próby politycznego zawłaszczenia tych instytucji w celach obsadzenia dobrze płatnych stanowisk swoimi kolesiami. To obrzydliwe, że posługując się pojedynczymi, patologicznymi przykładami, można oczerniać cały swój naród. Ale dziwić mnie to nie powinno, bo przecież Joachim Brudziński, nazwał psychopatą Lecza Wałęsę, który jest ikoną upadku komunizmu dla każdego obywatela świata...
Jeśli tak tragicznie w tej Polsce było do tej pory, skoro wszystkie poprzednie rządy były tylko ukrytą kontynuacją komuny, to znaczy, że ta głupia Unia nas przez pomyłkę przyjęła w swe szeregi, nie mówiąc już o strukturach NATO, które także przez pomyłkę uznało za sojusznika kraj nadal podległy Rosji!?
Mógłby się chociaż raz taki człowiek zastanowić, co mówi i do kogo, bo nie ma przed sobą swoich baranich zwolenników, którzy właśnie wyszli z kościoła, gdzie im proboszcz nakazał wierzyć we wszystko, co władzy ślina na język przyniesie.
Z tych wszystkich debat, które oglądałam do tej pory, ta była chyba najbardziej konstruktywna, najbardziej szczera, otwarta i pozbawiona dyplomacji. Dowiedzieliśmy się wreszcie, że politycy z Europy świetnie widzą, co się dzieje na polskiej ulicy, jak się traktuje społeczeństwo, jak się kłamie w publicznej telewizji. Europy pan nie nabierze panie Morawiecki!, na swe kłamstwa! Bo kłamał pan dzisiaj i tymi kłamstwami, każdym wypowiedzianym zdaniem pan z nas, Polaków szydził. Jak Pan śmie powiedzieć, że w Polsce się przestrzega równouprawnienia kobiet? To, że Polska była jednym z pierwszych krajów, który dał kobietom prawa wyborcze, to prawda, ale to było dawno temu i nie pana w tym zasługa, ani podobnym panu posłów PISu. Niech pan nie pieprzy o historii, ale odniesie się do tu i teraz! Niech pan powie, jaki jest wasz, rządzących stosunek do in vitro, do antykoncepcji, do samodecydowania kobiety o swoim ciele?! Na czym ma polegać to wasze równouprawnienie, na wciskanej kobietom tradycji, która wyznaje zasadę, że się nie wynosi na zewnątrz tego, co się dzieje w domu? Czyli, jeśli mąż jej przypierdoli, to zapudruje siniaka i broń boże nikomu o tym nie powie. Bo w Polsce panuje zasada, że jeśli dostałaś, to widocznie zasłużyłaś! Może źle spojrzałaś, może przesoliłaś zupę, a może byłaś zmęczona, kiedy twojemu panu i władcy zachciało się seksu...
Czy pan wie, że w kraju, w którym żyję, który uchodzi za kraj o bardzo dużym współczynniku tradycyjnej przemocy wobec kobiet, na stronie lokalnego posterunku policji każdego dnia pojawiają się numery telefonów pomocowych dla kobiet, że policja organizuje bezpłatne kursy samoobrony, by to zjawisko ukrócić? A w Polsce? W Polsce się akceptuje przemoc, zamiata ją pod dywan, uważa, że ofiara powinna się wstydzić. Bo tak jest łatwiej, wtedy statystyki lepiej wyglądają!
Ale chyba z tego wszystkiego najbardziej obrzydliwe są te kłamstwa premiera, które przedstawiają Polskę, jako krainę mlekiem i miodem płynącą! Rany, kto się na to nabierze, że w dwa lata zlikwidowaliście ubóstwo w ponad 90%? Oczywiście, daliście ogromne pieniądze wyborcom, kupując ich głosy. Ale gdyby zrobić bilans, to w tym samym czasie utrzymanie na tyle zdrożało, że odczuł je każdy przeciętny obywatel. Dziwna jest ta wasza sprawiedliwość, kiedy ludzie uczciwie pracujący są za to karani i muszą część swoich dochodów przekazać na tych, którzy często z powodu otrzymywanej pomocy socjalnej rezygnują z pracy. Przeraża mnie to, że się tak ten człowiek chwali, rozwojem kraju, PKB, niskim deficytem i najniższym bezrobociem i zachęca, by Europa!!!, kurwa mać! brała przykład z ich rządów! Skoro jest tak świetnie, nie rozumiem zupełnie, dlaczego nikt nas jeszcze nie zaprasza na spotkania G7, albo przynajmniej G20. Skoro jest tak świetnie w tym naszym polskim raju, to dlaczego nie dokona pan Morawiecki, z tym swoim rządem śniegowych bałwanów, rzeczy spektakularnej i nie wejdzie do strefy euro. Przecież byli byśmy wtedy w jeszcze bardziej elitarnym klubie państw i nie musieli byśmy obawiać się Europy dwóch prędkości!
Najpierw słyszymy, że odebrane przestępcom 10 mld euro poszło na program socjalny dla najbiedniejszych, za chwile premier niemota twierdzi, że dzięki tym pieniądzom, Polska jako jeden z niewielu państw przeznacza na obronność wymagane 2% PKB. No chyba kurwa Rydzyk będzie nas bronił, bo on to chyba rzeczywiście 2 % PKB dostaje. A z polskiej armii zostały już tylko stare post komunistyczne czołgi i przemalowywane dziurawe hełmy z okresy II wojny światowej oraz co nieco w muzeach. Resztę minister Macierewicz przepierdolił nie wiadomo na co. Naszą jedyną ostoją obronną jest garstka amerykańskich żołnierzy. I o co by się nie zapytał, na wszystko wystarcza te, nie dość, że wyimaginowane, to do tego nędzne pieniądze odebrane mafii.
Człowiekowi naprawdę jest bardzo wstyd i przykro, bo wielu ludziom w Polsce, w tym dorosłym niepełnosprawnym, żyje się po prostu ciężko. Emeryci dostają głodowe emerytury, pomimo niskiego bezrobocia, zarobki też nie powalają. A taki sobie premier PISdowa jedzie do Brukseli o opowiada te swoje bajki. Kłamie w żywe oczy, posługuje się argumentami poniżej pasa, wypowiada się o systemach prawnych w innych krajach, o których nie ma pojęcia. I powtarza, jak mantrę, by brać z Polski przykład. Właśnie o to chodzi, panie kurwa premierze, że Europa wszystko co robi, robi nie z jakiejś miłości do Polski, tak samo jak i nie z nienawiści. Europa wie, że to, co pan robi, może się spodobać innym populistom i łatwowiernym warstwom społecznych w ich krajach! Boją się właśnie tego, byście wy ze swojego PISdowa nie uczyli Europy praworządności!, tak, jak chcieliście uczyć Francję jedzenia nożem i widelcem. Boją się, że ta wasza choroba wściekłych polityków rozniesie się, jak dżuma na zachód.
Jest to smutne, co muszę tu powiedzieć. Ale jeśli naprawdę tak w tej Polsce jest wspaniale, tak wszystko jest na plus, a w Europie na minus, to nie rozumiem, po co wy tę Europę za łeb ciągniecie za sobą ku swojej wyjątkowej kulturze. Przecież ta stara zacofana Europa musi być dla tak wspaniałego kraju balastem. Czy coś stoi na przeszkodzie, byście zabrali swoje zabawki i opuścili tę Unię, która was tak gnębi. Ale zanim to zrobicie, nie zapomnijcie zapytać Polaków o zgodę. Zapytajcie wszystkich, nie tylko tych obywateli lepszego sortu.



2 komentarze:

  1. Font jakiego użyłaś nie jest najlepszy do publikowania długich tekstów. Źle się czyta. No i kilka błędów znakowych (i nie tylko ale o tym to napisałem na privie ;) wkradło się. Na koniec, nie namawiaj PiS do pomysłu wyjścia z Europy. Oni na to liczą. Liczą że ich wyrzucą a długów nie będzie trzeba płacić. Swoje dupy już wystarczająco wygodnie usadzili.

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonała analiza ...Polecam !! http://bakalarczuk.pl/2018/07/05/to-co-ma-i-tak-spasc-nalezy-popchnac/

    OdpowiedzUsuń

Pytacie, kim jestem? To ja, koń trojański! ( Tekst z dnia 25 kwietnia 2023 roku)

  Od dawna noszę się z zamiarem napisania pewnego listu. I miałby to być list skierowany do wszystkich normalnie myślących Polaków. Bo przez...