czwartek, 17 maja 2018

Czy nadprezes jeszcze żyje? ( Tekst z dnia 17 maja 2018 roku. )


Przedszkole! Żyjemy po prostu w wielkim przedszkolu...Skoro marszałek Kuchciński może zabronić dorosłemu facetowi wychodzić na świeże powietrze, to to jest kurwa przedszkole.
Możecie nie wiem, jak bardzo mi wmawiać, że mam lekkie pióro i że potrafię wyrazić to, co Wy wszyscy myślicie. Ale uwierzcie mi, czasami szczęka mi po prostu opada i nie mam pojęcie, jak to skomentować.
Bo nie wyobrażam sobie tego w ogóle, by można było w XXI wieku przetrzymywać ludzi na małym skrawku podłogi, zabraniać się kąpać, korzystać z toalety i wychodzić na świeże powietrze. Może kurwa wodę pitną zaczniecie jeszcze tym ludziom wydzielać? Dobrze, że zbliża się lato i nie grożą nam siarczyste mrozy, bo wtedy może zastanawiali byście się, PISze pokręcone, wyzute z moralności, czy lepiej pokonać osoby na wózkach głodem, chłodem, czy brudem.
Czasami zastanawiam się, czy Jarosław Kaczyński to jeszcze żyje, czy obserwuje to, co wyprawiają jego pachołki... Bo może jest to człowiek bez serca i pozbawiony empatii, ale ruinę w jaką zostaje obracane jego dzieło zapewne by zauważył.
Ktoś na początku protestu Niepełnosprawnych powiedział, że to ONI obalą PIS, a ja byłam pewna, że Kaczyński rozkaże szybko załagodzić protest i zaspokoi żądania protestujących. Bo trzeba być głupcem, by doprowadzać do konfrontacji z tak wyjątkowym elektoratem ,y publicznie dostawać bęcki od kogoś słabszego i by w końcu spektakularnie przegrać, co jest nieuniknione. Tymczasem PIS brnie, brnie i brnie w szambo i z każdym krokiem coraz trudniej będzie się cofnąć. Protest trwa już okrągły miesiąc, uczestnicy przywykli już do niewygody i czym dłużej PIS się opiera, tym są silniejsi.
Powiem egoistycznie...Dla nas, walczącym z PISem to bardzo dobrze wygląda, bo upadek wizerunkowy partii rządzącej stał się już faktem, a nie tylko pobożnym życzenie. Można ze strachu przed suwerenem odwołać NOC MUZEÓW, można zrezygnować DZIECIECEGO POSIEDZENIA SEJMU W DNIU DZIECKA, ale szybkim i nieubłaganym krokiem nadchodzi Parlamentarny Szczyt NATO, który ma się odbyć w gmachu Sejmu. I co wtedy zrobisz Kuchciński, marszałku od siedmiu boleści? Pochowasz tych niepełnosprawnych w szafie, pomalujesz ich na kolor sejmowej podłogi, zasłonisz parawanem, upozorujesz remont w tej części Sejmu? Naprawdę uważasz krzywa PISowska mordo, że świat nie wie, co się tu dzieje, że nie będzie ciekaw tego zobaczyć, że ci się uda ukryć prawdę? Nawet, gdybyś się bardzo postarał, nawet gdyby nie dopuścił zagranicznych gości do protestujących, to my powiadomimy zagraniczne media, które z tymi gośćmi przyjadą o tym, co się tu kurwa dzieje.
Żeby nie było, że nie patrzę na to wszystko obiektywnie: Ja poniekąd rozumiem sytuację, w której nie wpuszcza się do Sejmu takich osób, jak bohaterowie Powstania Warszawskiego albo Janiny Ochojskiej. Bo PIS zdaje sobie sprawę, jakie mogły by wyniknąć z tego jaja, gdyby ta prawie stu letnia bohaterka Powstania, Pani WANDA TRACZYK STAWSKA, usiadła na podłodze w Sejmie i oświadczyła, że nie wyjdzie dopóki postulaty nie zostaną spełnione. Oni się panicznie boją, że te osoby znane, autorytety moralne, po prostu wejdą i nie będą chciały wyjść i zrobi się chryja jeszcze większa, niż jest.
Ale żeby dorosłym ludziom, jak psom, albo co gorsza więźniom w obozie koncentracyjnym, nie pozwolić wychodzić na świeże powietrze, albo blokować dostęp do toalety, no to się chyba taka podłość nikomu nie śniła. Ja dziś potraktowałam tę informację w pierwszej chwili z niedowierzaniem. Ale cokolwiek by o tej paskudnej władzy nie powiedział, to trzeba się zawsze liczyć z tym, że to może być prawda.
Nie będę się dzisiaj więcej rozpisywać, chociaż oczywiście tematów, jak zwykle nie brakuje. A najbardziej, naprawdę zastanawia mnie stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego. ( nie żeby z troski) Bo jeszcze miesiąc temu, było by nie do pomyślenia, by ktoś publicznie wydanego polecenia nadprezesa nie wykonał lub wykonał je w połowie. Dziś, mimo że jest sprawą dla PISu honorową, udowodnienie, że zwrócili, przepraszam, przekazali nagrody na cele społeczne i mimo że nadprezes zapowiedział karanie za niesubordynację w tej sprawie, nagradzani ministrowie coś zaczynają kręcić. Jakoś przeterminowały się bardzo szybko deklaracje, że wszystko pięknie zwrócą, a listę z kwotami i dowody zwrotów pokażą obywatelom. Nagle się okazuje, że kradziejstwo środków publicznych jest dziś prywatna sprawą złodziei i że nie muszą z niczego się tłumaczyć przed nikim. Ja osobiście uważam, że skoro listy nie ma, to znaczy, że nikt niczego nie przekazał, tylko wielki szum się robi wokół wydarzenia, które nie miało miejsca. Nie wydaje mi się również, by członkowie partii PIS byli się w stanie aż tak bardzo postawić prezesowi, gdyby był on jeszcze na tyle silny, by panować nad swoją bandą. Partia przypomina w tej chwili okręt, który płynie na nieznane wody bez sternika i kompasu. Były minister Macierewicz, dziś człowiek NIKT, ciągle urzęduje w swoim ministerialnym gabinecie i rozbija kolejne rządowe limuzyny w towarzystwie wojskowej obstawy. Zupełnie, jakby w partii nie było nikogo odważnego, kto by go poinformował, że już niestety nie jest ministrem. Marszałek Senatu robi krzywe oko do wyborców na wiecach oświadczając, że deklaracje obniżek pensji była ściemą pod publiczkę, rząd prowadzi otwartą, wyniszczającą wojnę z garstką osób na wózkach inwalidzkich, a niektórzy ministrowie spacerują po sejmie z minami: A ja nie oddam premii i co mi zrobicie...
A nam, postronnym obserwatorom słowa się w mózgu kłębią i czasami sami siebie pytamy, co w tym kinie dla ubogich jest grane... Czy jest to jeszcze film: Spokojnie, to tylko awaria, a może czas najwyższy zapytać już.. Czy leci z nami pilot?



1 komentarz:

  1. Ja z kolei zadam dość retoryczne pytanie. Czy w naszym społeczeństwie, wśród takich zawodów jak górnicy, rolnicy, nauczyciele, pielęgniarki (za wyjątkiem tej... Krynickiej) nie ma rodzin z dorosłymi osobami niepełnosprawnymi? Wierzę, że są. To dlaczego, do kurwy nędzy, pod Sejmem nie ma jeszcze ciągników i bron, dlaczego nie palą się opony i nie leci kostka brukowa. Tak tylko pytam, retorycznie...

    OdpowiedzUsuń

Pytacie, kim jestem? To ja, koń trojański! ( Tekst z dnia 25 kwietnia 2023 roku)

  Od dawna noszę się z zamiarem napisania pewnego listu. I miałby to być list skierowany do wszystkich normalnie myślących Polaków. Bo przez...