czwartek, 15 marca 2018

Sherlock Zero Holmes... ( Tekst z dnia 15 marca 2018 roku)


Pod rządami PISu, sądy i prokuratorzy tak ruszyli z kopyta, że brakuje już bieżących śledztw do rozwiązania. By nie pójść na bezrobocie, muszą wyszukiwać starych, nierozwiązanych spraw i przestępców dotychczas nieosądzonych posadzić do ciupy!
To oczywiście żart. I jako zwolenniczka państwa prawa uważam, że każdy złoczyńca powinien zostać złapany, osadzony i ukarany.
Ale za długo znam Zbigniewa Zero Ziobrę, by się łudzić, że organizuje swoje spektakularne konferencje prasowe bez politycznego powodu. Znamy pana ministra bardzo dobrze. Pamiętamy jego kultowe śledztwa w poprzedniej kadencji, z całą górą niezbitych dowodów na popełniane przestępstw, które nigdy nie miały miejsca, ze słynnym gwoździem do trumny na czele.
Niestety, nie jestem w stanie uwierzyć w te jego niezwykłe sukcesy. Chyba korzysta z zaczarowanej kuli lub innych instrumentów nacisku. Okazuje się, że po dwudziestu pięciu latach znalazł igłę w stogu siana, czyli morderców rodziny Jaroszewiczów i rozwiązał sprawę nierozwiązywalną...Normalnie Sherlock Holmes! Tylko mnie, niepokornej i nieufnej, od razu przychodzą do głowy dwie wątpliwości:
Czy przypadkiem nasza gwiazda detektywistyczna tej igły sama nie podłożyła???
Czy może prokuratorzy pod butem ministra Ziobry płacą przestępcom, bo to jest trochę dziwne, że się tak hurtem do winy przyznają. Albo może składają im propozycje nie do odrzucenia???
Następna wątpliwość dotyczy czasu i miejsca. Bo z mojej obserwacji wynika, że kiedy PIS nagle wychodzi ogłaszając jakiś sukces, to albo coś narozrabiali i muszą natychmiast smród sukcesem przykryć, albo planują jakąś kolejną podłość i już zawczasu odwracają od niej uwagę.
Sprawa morderstwa byłego premiera i jego małżonki jest niezwykle ważna i nie mam nic przeciwko temu, by wreszcie znalazła sprawiedliwy finał. Szkoda tylko, że minister Ziobro i jego niezwykle gorliwa prokuratura, nie są w stanie z równą skutecznością ścigać przestępców działających tu i teraz. Nie możemy się doczekać identyfikacji kiboli, którzy demolują stadiony. Nie ma wielkich i głośnych procesów osób atakujących na tle rasistowskim. Nie znamy nazwisk narodowców, którzy podczas marszu niepodległości epatowali faszystowskimi hasłami. Nie wiemy, co się dzieje z osobami czczącymi Hitlera i nie ma nadzwyczajnej skuteczności w karaniu osób nawołujących do nienawiści rasowej, lub grożących szubienicą europosłom. W tych przypadkach prokuratura nie jest aż tak szybka i tak bardzo skuteczna. Wręcz przeciwnie, wykazuje daleko idącą wyrozumiałość. Nie jest nawet w stanie doprowadzić do końca śledztw w sprawie wypadków rządowych limuzyn. Trzeba jeszcze dodać, że wiele z tych przestępstw najpierw zostało ujawnionych przez dziennikarzy, a dopiero potem, prokuratura wraz z ministrem się nimi zajęła, kiedy już było wiadomo, że się sprawy skutecznie nie da zamieść pod dywanik.
Panie ministrze Zero Ziobro! Cieszymy się bardzo, że jak pięciolatek bawi się pan w archiwum X i próbuje rozwikłać wszystkie dawne sprawy. Chociaż agenta Foxa Moldera w niczym pan nie przypomina. Dla nas, żyjących współcześnie Polaków, znacznie ważniejsze byłoby, gdyby na przykład: informacja o zabójstwie i torturach Igora Stachowiaka na posterunku policji, nie szła do pana z Wrocławia do Warszawy przez okrągły rok! Było by nam też miło, gdyby nie wypuszczał pan z powrotem do lasu zwyrodnialców czczących Hitlera, jak saren po rehabilitacji. Dla bezpieczeństwa wszystkich obywateli Polski ważniejsze jest dziś, by karać z należytą surowością wszystkich tych bandytów, którzy podnoszą rękę na współobywateli tylko dlatego, że mają inny odcień skóry, lub rozmawiają ze znajomymi w innym języku. Chciałabym dowiedzieć się także, jak postępuje śledztwo w sprawie śmierci Magdy Żuk, którego rozwiązanie tak głośno pan gwarantował? Dlaczego pan, nie wyskakuje każdego dnia z tymi swoimi briefingami, informując opinie publiczną o tym, jaka kara spotkała narodowców wieszających na szubienicach portrety współobywateli. Dlaczego nie znamy tak dokładnie kar dla policjantów/ morderców z Wrocławia. Tu pan, panie Zero Ziobro nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Mówicie, że trudno jest kogoś ukarać, bo na wiele z tych przestępstw nie ma paragrafów...Kiedy prezes SN nie chce zwołać posiedzenia KRSu, natychmiast nowelizujecie ustawę i wprowadzenie nowej poprawki trwa dobę, a najwyżej dwie. Dlaczego nie jesteście tak gorliwi, by w kodeksie karnym znalazł się paragraf na bieganie po lesie z tortem dla Hitlera?
I wiecie czym się wszyscy różnicie od Donalda Tuska????
Kiedy wybuchnęła afera hazardowa, Donald Tusk nie próbował odwracać kota ogonem, tylko tak pierdolnął pięścią w stół, że wszyscy, których imiona pojawiło się w sprawie, latali na wysokości sufitu. Nie ważne, czy to był minister, czy to był przewodniczący kluby, czy przyjaciel z boiska. A wy nie potraficie ukarać zamaskowanego synusia skandującego na ulicy faszystowskie hasła, bo walicie w pory ze strachu, że on i dziesięciu jego kolesi z podwórka na was nie zagłosuje.
Prawo i sprawiedliwość to były piękne słowa w słowniku języka polskiego, dopóki wy nie dorwaliście się do władzy. Były piękne i jednoznaczne, a teraz zyskały bardzo wiele synonimów. Bo dziś mówiąc prawo i sprawiedliwość wyświetla nam się w głowie kłamstwo, buta i kurewstwo polityczne. Nie wiem, czy po waszych rządach mowa polska kiedykolwiek jeszcze będzie taka piękna, bo wszystkie najważniejsze i najbliższe sercu słowa opluliście, zdeptaliście i zmieniliście ich znaczenie.

Dziwne jest to, panie Zero Ziobro, że po tylu latach od odzyskania niepodległości, pan nagle dostępuje łaski wglądu do szafy Kiszczaka i że akurat pan znajduje kwity na Lecha Wałęsę, dziwne jest też to, że nagle twórcy Amber Gold chcą swoimi zeznaniami umoczyć rodzinę Tuska, a cała Warszawa zeznaje przeciwko Hannie Gronkiewicz Waltz. Dziwne jest to, że mordercy Jaroszewiczów tak łatwo przyznają się do swojej zbrodni i motywują ją rabunkiem, chociaż z tego bogatego domu właściwie nic nie zginęło...
Pani Pawłowicz powiedziała ostatnio bardzo istotne zdanie o sędzinie z Irlandii, która boi się odesłać polskiego przestępcę do kraju. Powiedziała, że ona albo nienawidzi Polski, albo wzięła łapówkę... Psychologowie mówią, że człowiek posądza innych o swoje własne wady.  No właśnie, czy to przypadkiem nie są wasze metody walki. Czasami, szczególnie oglądając PISowskie komisje śledcze, mam wrażenie, że ci wasi świadkowie mają płacone za zeznania, a Marcin P. ma obiecane złagodzenie wyroku, jeśli będzie właściwie zeznawał. Nienawiść i kasa, to są jedyne metody działania, jakie rozumiecie i nie robicie nic, co wam się nie opłaca. Obawiam się, że te zasady obowiązują także w waszej machinie sprawiedliwości. Ważne, by ktoś się przyznał, by ktoś właściwie zeznawał, nawet jeśli to zrobi za jakiś obiecany zysk. Ważne by były sukcesy! Prawo to tylko zasłona dumna, a sprawiedliwość...SPRAWIEDLIWOŚĆ MUSI BYĆ PO WASZEJ STRONIE !
PS. Wiem, że Ziobro nie jest oficjalnie z PIS ale mentalnie niestety tak. 





1 komentarz:

  1. Urszula Wilma udostępniła link.
    15 marca o 15:48
    ...Prawo i sprawiedliwość to były piękne słowa w słowniku języka polskiego, dopóki wy nie dorwaliście się do władzy. Były piękne i jednoznaczne, a teraz zyskały bardzo wiele synonimów. Bo dziś mówiąc prawo i sprawiedliwość wyświetla nam się w głowie kłamstwo, buta i kurewstwo polityczne. Nie wiem, czy po waszych rządach mowa polska kiedykolwiek jeszcze będzie taka piękna, bo wszystkie najważniejsze i najbliższe sercu słowa opluliście, zdeptaliście i zmieniliście ich znaczenie.

    OdpowiedzUsuń

Pytacie, kim jestem? To ja, koń trojański! ( Tekst z dnia 25 kwietnia 2023 roku)

  Od dawna noszę się z zamiarem napisania pewnego listu. I miałby to być list skierowany do wszystkich normalnie myślących Polaków. Bo przez...