poniedziałek, 8 stycznia 2018

Nieoczekiwana zamiana miejsc. ( Tekst z dnia 8 stycznia 2018 roku)

Rekonstrukcja rządu...Mam nadzieję że się już tym nie podniecacie. Zaczyna to raczej przypominać komedia Nieoczekiwana zamiana miejsc, tylko obsada dużo słabsza. A więc, (od którego się zdania nie zaczyna), może wreszcie, już jutro, już za chwilę, starzy ministrowie, znajdą nowe, równie dobrze płatne stanowiska, ale jak sądzę, największe szkodniki i tak zostaną na swoich miejscach. Bo przecież kulson kulsonowi łba nie urwie i zrobić krzywdy nie pozwoli. Nie wyobrażam sobie, by mógł odejść ze stanowiska minister Błaszczak, po prostu nie ma nawet w PISie drugiej takiej mendy, która by mogła go godnie zastąpić. Nie wyobrażam też sobie, by znalazł się lepszy minister od rozpierduchy w wojsku, jak Macierewicz. Oni właśnie świetnie realizują program PIS! Wbrew pozorom, mimo że kompetencje słabe, na rządowych PISowskich stanowiskach wcale nie są ludzie przypadkowi. Faszystowska i rasistowska morda zarządza policją, wariat gotowy na wszystko panuje nad wojskiem, a mściwa gnida stoi na czele sądów. Wypisz, wymaluj komuna lat pięćdziesiątych!
Ale lejmy na to. Ważne, by się wreszcie ta telenowela skończyła i by PIS zaczął spełniać swoje kolejne obietnice wyborcze, a my mieli jasny przekaz i powód do sprzeciwu.
Popłakaliśmy już chyba wystarczająco nad rokiem ubiegłym, wyraziliśmy już chyba dość obaw co do roku bieżącego. Trzeba wreszcie podnieść dupę i zabrać się do roboty.
Każdy, także ja jestem od dzieciństwa przesiąknięta polską naturą martyrologii. I mam takie krytyczne chwile, które mnie dopadają najczęściej w święta, że się nad całym światem zaczynam użalać i zaczynam tracić perspektywę w postrzeganiu rzeczywistości. Wiąże się to z miernymi efektami mego działania w stosunku do włożonego trudu. Doświadczenie historyczne pokazuje jednak, że nie jest wcale łatwo zniewolić naród, a nawet jeśli się to uda, to duch, który zszedł do podziemia nigdy nie umiera, odradza się, wzmacnia i prędzej czy później powraca ze zdwojona siłą, by przegonić złe mary i przywrócić porządek rzeczy. Oczywiście, homo sapiens znany jest z tego, że dąży wielkim pędem do samounicestwienia, a homo sapiens Polak, to już po prostu klasyka destrukcji. Ale przecież po tych 600 postach napisanych ze łzami w oczach, w atakach złości, po tych wszystkich nocach spędzonych na rozmowach z WAMI, moimi wirtualnymi towarzyszami niewoli, po tych wszystkich straconych szansach, przegranych bitwach, dniach wstydu, nocach rozpaczy...Przecież się teraz kurwa nie poddam!!!
Nie poddam się, bo to by znaczyło, że moja Ojczyzna jest gówno watra, że Wy, Polacy nie jesteście warci mojego zachodu, a ja po prostu zmarnowałam dwa lata życia, na bezsensowną walkę!
Nie poddam się i zamierzam żyć tak długo, aż po tak zwanym PISie nawet smród nie zostanie.
Do diabła ludzie! To my jesteśmy siłą, nie jakaś podrzędna, zacofana partia, którą popiera równie zacofany kościół.
Nie odpuszczę WAM. Będę siekierom rąbać te WASZE zakute łby, aż zrozumiecie, co to jest wolność. Będę WAM każdego dnia tłumaczyć, że nikt WAM nie chce odebrać Bożego Narodzenia i procesji ani pasterki. Bo wolność ma być nie tylko dla mnie, która chce żyć inaczej, ale także dla WAS. Chodzi tylko o to, by nam nikt nie mówił, jakiego mamy dokonywać wyboru!
Nie odpuszczę WAM i wiem, że ta fala zła, jaką wznieciliście, kiedyś do WAS powróci. Powróci, jak ta gilotyna, którą Robespierre ścinał głowy przeciwnikom politycznym, a w końcu musiał sam pod nią położyć głowę. Bo złe prawo, łamanie Konstytucji i tyrania, prędzej czy później dopadną każdego. Przypomnijcie sobie dzieje cesarzy rzymskich mordowanych przez swych następców, papieży usuwanych jeszcze w czasach współczesnych, kiedy próbowali zreformować kościół. Gdyby Stalin nie zamordował Lenina też nie byłby władcą! Przyjdzie dzień i na Kaczyńskiego, bo sami swoi go usuną za to, jak ich traktuje. Tyrania ma swoje prawa, a potem, sami wiecie...Miłosierni byli Scytowie, gdy umarła król. Udusili wstążka jego ulubiona nałożnicę...
Czy nie lepiej jest żyć w demokratycznym kraju, gdzie rządzą prawa i zasady, gdzie to my, zwykli ludzie decydujemy o swoim losie, a nie ten, który akurat za pomocą tej lub innej zbrodni przejął władzę?
Polacy! To nie chodzi ani o mnie, ani o jakiegoś Tuska, ani nawet o Kaczyńskiego. Chodzi tylko o to, czy zwykły, szary człowiek będzie miał kontrolę nad własnym życiem, czy mu to zostanie odebrane!!!
Ja WAS po prostu nie rozumiem, jak możecie swój los wkładać w ręce polityków jakiejkolwiek partii?!Nie rozumiem, jak możecie pogodzić się z tym, że żyjecie w kraju, w którym nie ma zasad, które by WAS chroniły przed bezprawiem?! Naprawdę wolicie by ktoś WAS kupował za jakieś zasiłki? Czy nie lepiej byście mogli sami decydować o tym, kim jesteście?
Ja nie odpuszczę, bo wiem, że mam rację. Nawet, gdybym miała spłonąć na stosie, lub zgnić w lochu. Wolność jest tego warta, demokracja jest tego warta! Życie moich dzieci w wolnym świecie jest tego warte! I jeśli będzie trzeba w osamotnieniu własnym ciałem będę bronić swego kraju przed powrotem do krainy ciemnoty! Nie pozwolę!

Nawet, jeśli wszyscy się już w tym bagienku urządzicie i zostanę sama! Moja natura mi na to nie pozwoli, by się poddać! Wiem o tym, znam siebie już od ponad 50 lat. 

 

4 komentarze:

  1. Właśnie(nie powinno się tak zaczynać zdania)wysłuchałem rozmowy o schorzeniach psychosematycznych.A to Polska właśnie.Wyleczyć trudno,albo wręcz niemożliwe.I dlatego każde przesłanie za wolnością jest lekarstwem.Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dajcie się Polacy przesuwać Jarosławowi Kaczyńskiemu, po szachownicy, jak pionki.

      Usuń
  2. Dziekuje, wydarlas mi to z trzewi.

    OdpowiedzUsuń

Pytacie, kim jestem? To ja, koń trojański! ( Tekst z dnia 25 kwietnia 2023 roku)

  Od dawna noszę się z zamiarem napisania pewnego listu. I miałby to być list skierowany do wszystkich normalnie myślących Polaków. Bo przez...