niedziela, 24 maja 2020

Kurs na górę lodową. ( Tekst z dnia 24 maja 2020 roku)


Dziś rocznica wyboru AD na prezydenta. Czarny dzień dla Polski.
Andrzeju, który pohańbiłeś swój urząd, z okazji tej rocznicy powiedziałeś dziś, a raczej napisałeś tak:
Jeśli Polacy ponownie mi zaufają, gwarantuję utrzymanie obecnego kursu. To dla mnie sprawa fundamentalna.”

Widzisz, jak łatwo przejść z poziomu dobrej/złej zmiany, do poziomu: żeby było tak jak było? Widzisz, kim się stałeś przez te 5 lat? Jeśli nie, ja ci podpowiem.
Po pierwsze złamałeś przysięgę daną narodowi, czego w żadnym wypadku wybaczyć nie można. Przysięga prezydenta mówi o tym, że będziesz strzegł konstytucji, a ty swoje urzędowanie rozpocząłeś od złamania prawa. Ułaskawiłeś, kurwa! niewinnego człowieka. Naprawdę tego nie rozumiesz? W wydawaniu wyroku wyręczyłeś sąd! To nie należy do praw prezydenta. A potem było już tylko gorzej. Nie reagowałeś, kiedy Beata Szydło przez 2 lata nie publikowała prawomocnego wyroku TK. Udawałeś durnia, ślepca i idiotę. Ktoś łamał prawo, a Ty w tym czasie łapałeś hostię i wyśpiewywałeś z tęsknotą o dojnej Ojczyźnie . Chyba te twoje modły zostały wysłuchane, bo jeszcze nigdy nikt tak bezkarnie nie doił swojego kraju, jak twoja partia.
Mówisz, że utrzymasz dotychczasowy kurs.., że jesteś jedynym prezydentem, który spełnia swoje obietnice? Gdzie są twoje inicjatywy ustawodawcze? Ilu osobom pomogła Duda-pomoc? Gdzie załatwienie spraw Frankowiczów? Co z minimalnym wynagrodzeniem, które ciągle jest w ogonie Europy, co z kwotą wolną od podatku, która jest śmieszna? Wiem, to tak naprawdę nie zależy od twoich decyzji...To po co obiecywałeś? O cokolwiek by zapytać twoich ministrów, zawsze się słyszy tylko jedno: 500+! Bo Polska dla was to taki sklep z tanimi produktami, gdzie kupuje się ludzi. Dałeś na wybory 13-tą emeryturę? O jak przykro, nie zadziałało, bo wybory się nie odbyły... To może damy teraz „tysia” na wakacje? Głupio by było dać czternastki emerytom 2 miesiące po trzynastce! W dobie koronawirusa stać cię było wyłącznie na telefon do przyjaciela, który ci w nagrodę wysłał niepełnowartościowe maseczki. Gdyby ci zależało na ludziach wyszedł byś z inicjatywą dania premii medykom, ale ty wolałeś rapować. Pomyślałeś, że ludzie zobaczą, jaki jesteś fajny? Nie jesteś i wsadź sobie w dupę swój ostry cień mgły, tylko się nie potnij! Czy powołałeś legalnie wybranych sędziów do TK? Nie! Wolałeś powołać dublerów, którzy będą służyli Kaczyńskiemu. Czy kiedykolwiek odezwałeś się słowem na temat Banasia, Kuchcińskiego, sędziów hejterów? Nie! Ty za bardzo boisz się Ziobry! A po co nam taki prezydent tchórz? Czy dziś stajesz w obronie obywateli, kiedy ich policja traktuje gazem, kiedy ich kolanem przyciska do ziemi za nic? Nie, bo ciągle liczysz, że w krytycznym momencie ta policja ochroni twoją dupę. A ja myślę, że to ciebie pierwszego Kaczyński rzuci lwom na pożarcie. Masz po prostu przesrane nawet w swoim stadzie, bo jesteś nikim. Czy zrobiłeś cokolwiek, by poprawić fachowość kierowców prowadzących rządowe limuzyny? Po co, przecież ty za ten sprzęt nie płacisz. Kiedy się widzi, jak milczysz w stosunku do partyjnych złodziei, na myśl przychodzi takie pytanie: Którędy pan Duda wyprowadza państwowe pieniądze? Banaś pod ochrona władzy prowadził burdele, Kuchciński zaspokajał swoją miłość do latania, Szumowski manipuluje informacjami o zakażonych za kasę dla brata. Większość twoich kolegów liże prezesa po dupie za miejsca w spółkach skarbu państwa, za stołki w Brukseli, za premie.., a TY? Ty za darmo robisz z siebie idiotę? Nie wierzę!
Mieliśmy wstawać z kolan, mieliśmy być silni i wielcy. A w Waszyngtonie, w Białym domu, kiedy Trump siedział przy swoim biurku to ty w tym czasie stałeś obok niego, jak lokaj, czy klęczałeś? Pytam, bo już nie pamiętam... Pozwoliłeś nawet na to, by MOSAD poprawiał nasze ustawy. Podpisałeś to, bo ty nigdy nie masz nic do powiedzenia, kiedy jest jakaś ważna chwila.
Oszukałeś Polaków! Zawetowałeś ustawy sadowe dla ściemy, żeby dać Kaczyńskiemu więcej czasu, a nam nadzieję, że możemy coś zmienić. W rzeczywistości chodziło ci tylko o to, żebyśmy się rozeszli do domu i przestali protestować. Nie potępiłeś w sposób jednoznaczny morderstwa Pawła Adamowicza, bo musiałbyś przyznać, że nie był złodziejem, jak go przedstawiała wasza telewizja. Nie przejąłeś się także śmiercią Piotra Szczęsnego. Czy Polacy w ogóle cię obchodzą?
Twoi przyjaciele ciągle się śmieją z prezydenta Komorowskiego, który w japońskim parlamencie wszedł na krzesło i wołał do swojego ministra: Szogunie. No cóż, Pan Komorowski zachował się trochę, jak dziecko, które nagle odkryło, że Japonia istnieje naprawdę. Ale porównajmy to z obrazkiem, kiedy ty, stojąc za plecami Macrona i Merkel z otwartą gębą usiłujesz włączyć się do rozmowy, tylko nie rozumiesz ani słowa. Ten obrazek, jak oni traktują cie, jak powietrze, pozostanie na zawsze w naszej pamięci. To, jak Obama nie chciał z tobą rozmawiać, jak jąkałeś się po angielsku na oczach widzów...Naprawdę uważasz, że wystarczy sypnąć groszem, by stać się przywódcą na miarę naszych czasów.
5 lat to bardzo długo. To każdy smutny dzień okraszony twoimi głupimi wypowiedziami, śmiesznymi minami, których by nawet Jaś Fasola nie powtórzył i okraszony twoim wymownym milczeniem, kiedy prawdziwa głowa państwa powinna zabrać głos.
Nie zapomnimy ci tego. Nie zapomnimy ci, jak cię rozbawił wiersz zaczynający się od słów : kiedy przyjdą podpalić dom, ten, w którym mieszkasz, Polskę...
Kiedyś zauroczyłeś ludzi swoją energią. Byłeś wtedy dla nich symbolem zmian i nikt wtedy nie przewidywał, że to będą zmiany na gorsze, nie na lepsze. Chyba lepiej żebyś wtedy, w tamtej kampanii milczał. Nie opowiadał, że nie będziesz strażnikiem żyrandola, bo masz w sobie tyle! energii. Gdzie ona uleciała, ta twoja chęć działania? Powiem ci! Tę swoją niespożytą energie wykorzystałeś tylko do jazdy na nartach. Głupcy cię wybrali, teraz czas na zabawę?! Czy nie tak myślisz o Polakach? Mogłeś nie obiecywać, że nie będziesz notariuszem rządu, bo przecież podpisujesz wszystko, co ci każą, wetujesz dla pozoru to, co ci każą i wysyłasz do TK ustawy, które mają zniknąć z publicznego obiegu.., bo ci każą.
Nie byłeś moim kandydatem 5 lat temu. Nie nabrałam się na tanie gadki, wiedząc skąd się wywodzisz. Ale twoją niemoc, twoja nieobecność, twoja głupota i twoja bezczelność przerosły wszystkie moje wyobrażenia.
Może tego nie dostrzegasz, może nie doceniasz wyborców. Wielu z nas, słysząc, że utrzymasz dotychczasowy kurs, wie, że poprowadzisz nas statek wprost na górę lodowa o którą się rozbijemy. Bo ty, chociaż trzymasz w rekach stery, tak naprawdę nie jesteś kapitanem tego statku. Jesteś tylko ślepcem, który płynie w ciemności i bez moralnego kompasu.



3 komentarze:

  1. Jego główną cechą jest po prostu głupota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dla tego konus go wybrał 5 la temu. Takim łatwo sterować!

      Usuń
  2. Niestety, sama prawda. MIERNOTA. Tez nigdy nie sadzilem, ze taka szmata moze byc prezydentem. A, najbardziej dziwi, jego beztroskie samopoczucie.

    OdpowiedzUsuń

Pytacie, kim jestem? To ja, koń trojański! ( Tekst z dnia 25 kwietnia 2023 roku)

  Od dawna noszę się z zamiarem napisania pewnego listu. I miałby to być list skierowany do wszystkich normalnie myślących Polaków. Bo przez...