Pewnie się zastanawiacie, czy jestem zadowolona z wyniku wyborów, czy raczej zawiedziona... Odpowiedź nie jest przecież aż tak trudna. Jestem bardzo, bardzo zawiedziona. Nie, nie wynikami Rafała, one są zgodne z moimi oczekiwaniami. Załamuje mnie natomiast fakt, że ta liczba głąbów i buraków, która głosowała na Andrzeja Dudę w 2015 roku, zamiast zmaleć, znacznie się powiększyła. A jeszcze tydzień temu zdawało nam się, że ludzie powoli trzeźwieją, że zaczynają dostrzegać złudzenie, jakim jest i PIS i AD. Niestety. Zawiodłam się po raz kolejny na tym społeczeństwie. Na tych ludziach wyznających wartości Chrystusa, którym nie przeszkadza agresja, oszczerstwo, poniżanie innych i pogarda, że o wszechobecnym kłamstwie nie wspomnę. .
Dla osoby mieszkającej od lat poza granicami Polski, nie ma gorszej rzeczy. Gorszej rzeczy, jak widok tego gnijącego plastra miodu, tego spleśniałego chleba, który śmie się nazywać polskością i patriotyzmem.
Czy mam wielkie nadzieje na odwrócenie złej karty? Nie, nie mam. Dla mnie to jest kwadratura koła. Dopóki rządzi PIS będzie kształcił swych wyznawców w duchu swoich wartości: nieróbstwa, łatwego zysku, głupoty i poczucia wyższości opartego na pogardzie, poczucia wyższości nad tymi idiotami, który pracują nie tylko na swój chleb, ale także na ich strawę. Musimy sobie to jasno powiedzieć (zaczynam cytować Rafała), to jest właśnie obraz naszego społeczeństwa. I to się nie zmieni dopóki ktoś inny nie odzyska władzy, a nie odzyska, dopóki ktoś ma licencje na wkładanie ludziom gówna do głowy łopatą.
Przykładem dzisiejsza konferencja Bielana i tego drugiego idioty ze sztabu PISu. Proste pytanie o debatę w TVN, na które zadawane kilka razy w czasie tej konferencji, dostaliśmy chyba z dziesięć odpowiedzi, ale żadne nie dotyczyło pytania. A to, ze AD uczestniczył już w dwóch debatach, że będzie trzecia organizowana przez TVP i że maja nadzieje, że Rafał Trzaskowski nie stchórzy i weźmie w niej udział, a to że Olejnik będzie stronnicza itd., itd.! Ani jedna odpowiedź pod tytułem Tak lub nie! I jeśli kandydat opozycji będzie miał na czas debaty w TVP inne plany to jest tchórzem, a jeśli Duda nie stawi się na prawdziwa debatę w prywatnych mediach to jest bohaterem. A ja się wprost pyta: Kiedy będzie debata!, bo na razie to mieliśmy teleturniej JEDEN Z DZIESIĘCIU, lub jedenastu, żeby być dokładnym.
Jestem obserwatorką wielu scen politycznych. Widzę, co dzieje się w Hiszpanii, bo tu mieszkam, ale obserwuje także inne kraje: USA, Francję, Wielką Brytanię, Niemcy. Nie ma takiego drugiego kraju, no może poza Koreą Pn., gdzie można tak serdecznie dymać społeczeństwo, a ono to przyjmuje z uśmiechem na twarzy.
Coraz trudniej spotkać Polaka, który myśli. Myśli!!!, a nie kalkuluje, co mu się bardziej opłaci. Mam wrażenie, od tych pięciu lat, mam wrażenie kompania się w szambie. I nikomu kurwa nie przeszkadza ten smród.
To straszne, jak bardzo zmienia się człowiekowi postrzeganie świata, kiedy go widzi z oddali, a nie z bliska. Kiedy tworzyłam swoją grupę na FB, byłam pewna, że jesteśmy najmądrzejszym i najlepszym narodem na świecie. Nazwałam więc ja: Myślę, więc jestem...Polakiem. Dziś wiem, że to był błąd, że powinna nazywać się: Myślę, pomimo.., że jestem
Polakiem.
Żal mi siebie i żal mi tych wszystkich ludzi, którym się wydaje, że jesteśmy tacy wyjątkowi, tacy zaradni, tacy ambitni. Nam niestety wystarczy tylko miska ryżu i oczywiście butelka wódki, by swoje refleksje na tematy mniej przyziemne zostawić na lepsze czasy. By nasze marzenia odpłynęła, a ambicje utopiły w alkoholu i byśmy przez resztę życia trwali w przekonaniu, że ten ryś i ta wódka to jest właśnie szczęście, to jet to, o co nam chodziło. Dopiero kiedy śmierć nam zagląda w oczy widzimy wyraźnie, że życie przeciekło nam przez palce, a przecież przysięgaliśmy sobie, że tak nie będzie! Nic nas nie obchodzi los naszych dzieci. Rodzice nam powtarzali, że jakoś to będzie i my ten obrzydliwy slogan przekazujemy naszym dzieciom...
70% wsi głosowało na AD. Wiecie co, nigdy się nie wstydziłam, że jestem ze wsi. Ale kiedyś, ludzie znacznie gorzej wykształceni, uprawiający rolę, ciężko pracujący na swój byt, nie pozwolili sobie dmuchać w kaszę. Znali swoją wartość i wartość swojej pracy. Ta wieś, którą ja znam, to wieś komunistyczna, w której żaden pleban nie mógł głośno powiedzieć, co ludzie mają myśleć. Ta wieś, którą pamiętam z dzieciństwa, to wieś bibliotek, gdzie za darmo wypożyczano książki, to wieś objazdowego kina, wieś niepokorna. Dziś, te wsie dobrobytu, nowoczesnych maszyn, pracowników z Ukrainy, mają stanowczo za dużo czasu, by siedzieć w kościele i tam się uczyć nienawiści. Dziś, wiejski, jak to komuna nazywała bamber, który mógłby bez trudu zarobić na swoje dzieci, ale co się będzie kurwa wysilał, skoro państwo daje 500+, bierze i wychwala, nie nie boga, wychwala mamonę. Bo jedyny bóg, którym handluje kościół, to bóg pieniądza. Kiedyś, branie zasiłków było ostatecznością i wstydem, symptomem nieudacznictwa. Dziś, ojciec rodziny nie ma wyrzutów sumienia, że zrobił piątkę dzieci, przecież państwo da na chleb, a i na piwko wystarczy. On, jako prawdziwy mężczyzna jest zwolniony z obowiązku pracowania na efekt swojej seksualnej chuci.
To nie jest Polska, która mi się podoba. To nie jest Polska honorowych, ambitnych ludzi. To jest Polska, która mój wewnętrzny świat odrzuca. To jest świat, w którym odrzuca się możliwość dokonania aborcji, przy jednoczesnym zakazie używania antykoncepcji. To świat, w który kobieta zawsze musi słuchać mężczyzny. To świat, gdzie nie ma równości, gdzie praca jednych jest mniej warta, niż innych. To świat, w którym nie możesz być innym.., gdzie musisz, jak w Chinach nosić swój niewidzialny mundurek bycia nikim, bycia anonimem, bo jeśli ktoś zobaczy, że jesteś inny, to będzie lincz.
Ja się z taką Polską po prostu nie zgadzam. Ja kocham świat, wraz z jego wszystkimi kolorami i odcieniami. Zawsze szukam dobra, a nie zła w innościach. Czasami, to już mi się nie chce, brać w tym wszystkim udziału, widząc, jacy naprawdę jesteście Polacy. Widząc, jak potraficie być fałszywie dobrzy i mili. Ale kiedy przychodzi taki PIS i was spuszcza z łańcuszka, wtedy z WAS wyłazi, co najgorsze. Chodzicie po świecie, jak takie ogłupiałe zombie, które ma wielki głód zarażania nienawiścią.
...To bez sensu. To głupie ratowanie tych, którzy karmią się zazdrością i pogardą. Zero mózgu, tylko krwiożercza potrzeba zaspokojenia głodu.
I zastanawiam się każdego dnia, bo jestem przecież pokoleniem wolności..,jak my to wszystko zmarnowaliśmy? Jak zatraciliśmy ten powiew wolności i buntu, jak zapomnieliśmy o pieśniach śpiewanych szeptem, o książkach przekazywanych z rak, do rak, o buncie o braku pokory, o marzeniach...
Staliśmy się stadem krów wyprowadzonych na żyzne pastwisko.., którym łańcuchy przestały ciążyć.
...Nie wiem, co mam WAM powiedzieć, przed ta drugą turą, bo skoro WAS nie zmobilizowałam przez te 5 lat, to jakie znaczenie ma ostatnie 2 tygodnie... Chciałabym się zwrócić do wyborców szeroko pojętej opozycji. Nie patrzcie na to, czym się różnicie między sobą. Wybierzcie demokrację. Bo jeśli wygra AD, WASZ kandydat nigdy już nie stanie w szranki o fotel prezydencki. Tylko demokracja daje WAM takie prawo. Jeśli wygra Duda, za chwilę uchwalą dekret carski, dzięki któremu on będzie prezydentem, aż do śmierci, jak Putin. Nie wierzcie w kolejną szansę. Oni, raz zdobytej władzy, nie oddadzą już nigdy.
Nie wiem, co mam napisać, skoro ponad 40% społeczeństwa tak kocha tego człowieka ziejącego nienawiścią, tego agresywnego buraka, który się zakorzenił na naszej ziemi. Tacy jesteście, jak on... Skoro nie rozróżniacie kłamstwa od prawdy, skoro chlew, który każdego dnia wlewa się do WASZYCH domów WAM odpowiada, to ja na pewno WAS nie uratuję. Żałuję! Żałuję, że mój kraj tonie, a ja nie mogę mu podać reki. Ale pamiętajcie o tym, że to WASZ werdykt, że to WY, wybieracie. Jeśli nie macie motywacji, by pomyśleć, to trudno. Sami sobie gotujecie ten los. Życzę powodzenia.
Wilmo, bardzo mi smutno po przeczytaniu Twego listu. A na dodatek nie czytasz moich uwag o literówkach /dziś ok. 6//.
OdpowiedzUsuńPolska tonie ,a ten ktoś czepia się o literówki. Jak już wrócimy do demokracji to będziemy dbać o poprawność i w mowie i w piśmie. Wracając do meritum, jak ja zazdroszczę wszystkim którzy wyemigrowali.Też mogłam, ale tak kocham te łany zbóż, te wierzby rosochate, polskie truskawki, żury, kiszonki, folklor, moją Warszawę i moją wiochę, że choć bywałam, to nigdzie nie podobało mi się jak tu, bo rozwijało się, bo piękniało. Dziś już nie wyjadę, bo jestem za stara i tylko pozostały mi łzy i złość. Na moją głupotę, na głupotę i konformizm moich rodaków. Tylko zstępnych żal.
Usuń" Na moją głupotę,...." Ten ktoś, uważa,że niezależnie od sytuacji należy pisać poprawnie /zwłaszcza że teksty Wilmy czytane są przez osoby ponadprzeciętne/. Ale żeby tak napisać: "Jak już wrócimy do demokracji to będziemy dbać o poprawność i w mowie i w piśmie" - czyli wracam do początku mego komentarza.
Usuń